19
sty
2017
1

Część VII: Uchwały nieistniejące

Kodeks spółek handlowych określa dwa podstawowe tryby zmierzające do eliminowania z obrotu wadliwych uchwał zgromadzeń spółek kapitałowych. Są to: powództwo o uchylenie uchwały oraz powództwo o stwierdzenie nieważności uchwały. W pierwotnym założeniu zaskarżanie uchwał było możliwe tylko i wyłącznie w ramach jednego z tych dwóch powództw. Niemniej jednak na przestrzeni lat w doktrynie i orzecznictwie wykształciła się trzecia kategoria wzruszalnych uchwał zgromadzeń spółek kapitałowych, tj. kategoria uchwał nieistniejących, zaskarżanych w drodze powództwa opartego art. 189 Kodeksu postępowania cywilnego.

Kontrowersje doktrynalne

Występowanie uchwał nieistniejących, a tym bardziej budowanie powództw o stwierdzenie nieistnienia uchwały na podstawie art. 189 KPC, budzi poważne wątpliwości i kontrowersje. Przedstawiciele doktryny prawa zajmują w tym zakresie dwa rozbieżne stanowiska. Jedni dopuszczają istnienie uchwał nieistniejących – bezwarunkowo lub też w ograniczonym zakresie, inni natomiast całkowicie przedmiotową konstrukcję odrzucają. Zostawiając na boku dywagacje doktrynalne należy stwierdzić, że pomimo niejednoznaczności stanowisk, w praktyce sądowej konstrukcja prawna uchwał nieistniejących funkcjonuje w bieżącym obrocie gospodarczym – istotna część powództw wnoszonych przez profesjonalnych pełnomocników i mających na celu wyeliminowanie uchwały z obrotu prawnego zawiera roszczenie o stwierdzenie jej nieistnienia.

Kiedy można mówić o uchwale nieistniejącej

Zgodnie z wiodącym w zakresie definiowania uchwał nieistniejących wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2008 roku, sygnatura akt II CSK 278/08: „(…) o uchwale nieistniejącej wspólników można mówić wtedy, gdy uchwała została powzięta przez osoby niebędące w rzeczywistości wspólnikami, gdy w ogóle nie doszło do zwołania zgromadzenia wspólników oraz gdy brak było niezbędnego do jej podjęcia quorum lub też uchwała nie uzyskała wymaganej większości głosów. W piśmiennictwie przyjmuje się jednak, że uchwała wspólników może być uznana za nieistniejącą również w innych sytuacjach, mianowicie wtedy, gdy wyniki głosowania zostały sfałszowane, zaprotokołowano uchwałę bez głosowania lub uchwałę powzięto w sprawie nieumieszczonej w porządku obrad, z wyjątkiem określonym w art. 239 § 1 KSH, a także, zgodnie z ogólnymi regułami dotyczącymi nieistniejących czynności prawnych, gdy zastosowano przymus fizyczny wobec wspólników, uchwała została powzięta nie na serio albo treść uchwały jest niezrozumiała i nie można ustalić jej sensu w drodze wykładni”.

Zatem uchwała nieistniejąca jest to swoisty akt, który zawiera w sobie cały szereg wad i uchybień powodujących, że nie można go zakwalifikować jako uchwały w klasycznym rozumieniu. Innymi słowy, uchwała nieistniejąca jest to uchwała, której nie ma, tzn. akt, który ze względu na brak elementów konstytutywnych nie może być uznany za uchwałę jako taką.

Oto kilka przykładowych rodzajów uchwał nieistniejących:

  • uchwała powzięta przez osoby nie będące wspólnikami;
  • uchwały podjęte na „zebraniu” osób nieuprawnionych, jak również „zebraniu” osób uprawnionych, ale w liczbie nie osiągającej wymaganego quorum;
  • uchwały podjęte na zgromadzeniu, na którym nie jest reprezentowana ani jedna akcja;
  • uchwały podjęte przez tzw. „zarząd kadłubowy”, tj. nie mający składu odpowiadającego statutowi albo obradujący z pominięciem jednego członka;
  • uchwały nie zaprotokołowane;
  • uchwały podjęte na zgromadzeniu zwołanym przez osobę nieuprawnioną;
  • uchwały podjęte przez wspólników, którzy zeszli się przypadkowo.

Zdając sobie sprawę z trudnej do uchwycenia istoty uchwały nieistniejącej, jak również z pewnego błędu logicznego tkwiącego w konstrukcji uchwał nieistniejących (nazywamy uchwałą coś, co uchwałą nie jest) należy wskazać, że posługując się konstrukcją uchwały nieistniejącej z założenia korzystamy z fikcji prawnej, która pozwala na zidentyfikowanie samej koncepcji. Tym samym tylko pozór uchwały definiujemy jako uchwałę nieistniejącą – przy czym jakiekolwiek inna nazwa byłaby równie niefortunna.

Zaskarżanie uchwał w trybie art. 189 KPC

Mając na uwadze opisaną powyżej charakterystykę uchwał nieistniejących, część sądów dopuszcza powództwa skierowane przeciwko uchwałom oparte o art. 189 KPC. Bez wątpienia takie stanowisko należy zaliczyć do liberalnych, oczywiście przy założeniu zawężającej wykładni omawianego przepisu. Korzystając z „dobrodziejstwa” art. 189 KPC przy zaskarżaniu uchwał należy bowiem pamiętać o wprowadzającym niepewność prawną ryzyku z tego wynikającym, a związanym np. z brakiem terminu na wystąpienie z powództwem czy też nieograniczonym podmiotowo kręgiem osób uprawnionych do zaskarżenia uchwały.

Innymi słowy, formułowanie powództw z wykorzystaniem instytucji uchwał nieistniejących jest dopuszczalne, aczkolwiek należy pamiętać, że dotyczy ono wyłącznie skrajnych uchybień w zakresie głównie procedury podejmowania uchwały. Z punktu widzenia sądów rozpoznanie powództwa skierowanego przeciwko uchwale w trybie art. 189 Kodeksu postępowania cywilnego zawsze stanowi kwestię problematyczną, przy której należy ważyć dwie podstawowe wartości – pewności obrotu oraz interesu prawnego w ramach stosunków korporacyjnych.

Warto w tym miejscu podkreślić, że w orzecznictwie funkcjonuje wyraźne rozróżnienie uchwał nieistniejących od bezwzględnie nieważnych – z czym oczywiście wiążą się tryby zaskarżania, odpowiednio na podstawie art. 189 KPC oraz art. 252 § 1 lub 425 § 1 KSH. Tym samym zastosowanie konstrukcji uchwał nieistniejących nie jest objęte zawartym w przepisach KSH wyłączeniem stosowania art. 189 KPC – w sytuacji wyodrębnienia instytucji uchwał nieistniejących zaskarżanie ich w trybie art. 189 KPC jest dopuszczalne. Jak wyraził się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 maja 2006 roku, sygnatura akt V CSK 59/06: „Zgodnie z art. 425 § 1 KSH wada uchwały walnego zgromadzenia akcjonariuszy, polegająca na sprzeczności z ustawą, powoduje nieważność uchwały, stwierdzaną orzeczeniem sądu. Uchwała dotknięta wadą wskazaną w art. 425 § 1 KSH nie podlega zaskarżeniu na podstawie art. 189 KPC. Ustawodawca jednoznacznie wykluczył bowiem taką możliwość (art. 425 § 1 KSH zdanie drugie). Zakaz zaskarżania uchwały walnego zgromadzenia na podstawie art. 189 KPC (…) nie dotyczy jednak tzw. uchwał nieistniejących. W doktrynie i w orzecznictwie nie jest kwestionowane istnienie takich uchwał, choć nie ma jeszcze katalogu sytuacji i przyczyn powodujących uznanie uchwały walnego zgromadzenia za nieistniejącą. Jednakże w judykaturze przyjmuje się, że np. zebranie osób nieuprawnionych, jak również zebranie uprawnionych w liczbie nieosiągającej wymaganego kworum, nie stanowi walnego zgromadzenia, a podjęte przez takie zebranie uchwały należy uznać za nieistniejące (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 1998 r., I CKN 563/97, OSNC 1998, nr 12, poz. 205)”.

Niedopuszczalność uchwał nieistniejących

W opozycji do stanowiska dopuszczającego istnienie uchwał nieistniejących oraz podważania ich w trybie art. 189 KPC wykształciła się bardzo istotna i doniosła linia orzecznicza, zgodnie z którą KSH zawiera zamkniętą i wyczerpującą regulację instytucji prawnej zaskarżania uchwał zgromadzeń spółek kapitałowych, co w konsekwencji eliminuje koncepcje podważania uchwał na jakiejkolwiek innej podstawie, w tym również na podstawie art. 189 KPC.

Jedno z najpełniejszych i najbardziej klarownych uzasadnień w zakresie nieistnienia uchwał nieistniejących zostało przedstawione w wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 16 lipca 2009 roku, sygnatura akt V ACa 241/09. Sąd ten w ramach bardzo obszernej argumentacji prawnej stwierdza m.in.: „Tryb przewidziany w art. 252 § 1 KSH i 425 § 1 KSH dotyczący uchwał sprzecznych z ustawą ma zastosowanie również w odniesieniu do uchwał określanych w doktrynie mianem nieistniejących, stąd niedopuszczalne jest kwestionowanie ich w drodze powództwa z art. 189 KPC poza trybem kodeksu spółek handlowych. (…) Kodeks spółek handlowych przewiduje sankcje i szczególny tryb dla przypadku, w którym podjęta uchwała nie spełnia cech modelu uchwały określonego przez ustawę, w procesie jej podejmowania doszło do naruszenia przepisów ustawy. Przez zawarte w treści art. 252 § 1 i 425 § 1 KSH, a niezdefiniowane w sposób szczególny, sformułowanie „uchwała sprzeczna z ustawą” należy rozumieć nie tylko kodeks spółek handlowych, lecz także każdą inną ustawę obowiązującą w chwili podjęcia uchwały. Generalnie rzecz ujmując chodzi tu o sprzeczność z prawem uchwały, naruszającej przepisy prawa dotyczące tak samego procesu podejmowania uchwały, jak i treści uchwały. W pojęciu „sprzeczności z ustawą” mieszczą się również przypadki w których doszło do rażącego naruszenia prawa w procesie podejmowania uchwały określonej mianem „uchwały nieistniejącej”. Podjęcie bowiem uchwały przez nieprawidłowo zwołane zgromadzenie, czy przez osoby nieuprawnione – brak zdolności do podjęcia uchwały, brak kworum, czy przy niewłaściwej liczbie głosów, narusza przepisy ustawy określające wymogi, jakie muszą być spełnione, przy podejmowaniu uchwał. Również zatem i dla takich uchwał jako sprzecznych z ustawą ma zastosowanie wyłącznie tryb sankcji przewidzianych w kodeksie spółek handlowych. Skutki nieistniejącej czynności prawnej są w istocie takie same co bezwzględnie nieważnej czynności – występuje stan niewywołania i niepowstania skutków prawnych. Brak wymaganego kworum, czy też w ogóle zdolności zgromadzenia do podejmowania uchwał z różnych mogących wchodzić w grę przyczyn, nie oznacza, że akt głosowania powzięty na zgromadzeniu odbytym z naruszeniem przepisów określających wymogi jakim winno ono odpowiadać, nie stanowi uchwały powziętej na zgromadzeniu, nie istnieje, gdy ta podlega zaprotokołowaniu, a w przypadku spółek akcyjnych zawsze w formie notarialnej, nierzadko jest wykonywana, zostaje wpisana do rejestru, funkcjonuje w obrocie. Na gruncie spółek handlowych ustawodawca przewidział w odróżnieniu od ogólnych regulacji kodeksu cywilnego, szczególny tryb powoływania się na tenże stan, stwierdzania sprzeczności uchwały z ustawą, który nie może być obchodzony w drodze nieprzewidzianej w ustawie konstrukcji uchwały nieistniejącej, osłabiającej wprowadzony specjalny reżim kontroli sprzeczności uchwały z ustawą. Jeżeli wolą ustawodawcy jest wprowadzenie rozróżnienia pomiędzy bezwzględnie nieważną czynnością prawną a czynnością prawną nieistniejącą, czyni to wprost w ustawie, jak to ma miejsce w art. 42 § 9 pr. spółdzielczego, czy art. 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego”.

Niezależnie od powyższego warto w tym miejscu przywołać również wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 2006 roku, sygnatura akt I CSK 256/06. Sąd Najwyższy, co prawda na podstawie nie obowiązującego już Kodeksu Handlowego, ujął problematykę uchwał nieistniejących z innej perspektywy, tj. od strony interesu prawnego do zaskarżenia uchwały w trybie art. 189 KPC: „W orzecznictwie Sądu Najwyższego za utrwalone można uznać stanowisko, że o braku interesu prawnego, w rozumieniu art. 189 k.p.c., w żądaniu ustalenia nieważności uchwały organu spółki kapitałowej na podstawie tego przepisu przesądza m.in. okoliczność upływu terminu do wytoczenia powództwa o unieważnienie uchwały przewidzianego w przepisach k.h. W ocenie Sądu Najwyższego, wręcz obejściem przepisów k.h. byłoby dopuszczenie możliwości ustalania nieważności uchwał na podstawie art. 189 k.p.c. po upływie terminów przewidzianych przepisami k.h. O braku interesu prawnego w ustaleniu można bowiem mówić w razie istnienia obiektywnej niepewności stanu prawnego lub prawa, a stan takiej niepewności nie zachodzi wówczas, gdy sytuacja prawna wynika z uchwał, które nie zostały zaskarżone w trybie określonym przepisami k.h. W orzecznictwie zgodnie przyjęto, że przesłanka interesu prawnego powoda, uzasadniająca wytoczenie powództwa na podstawie art. 189 k.p.c., nie jest spełniona wówczas, gdy występuje równocześnie możliwość innej formy ochrony prawnej, w tym potwierdzenie lub zaprzeczenie istnienia stosunku prawnego w innym procesie cywilnym. Ponieważ interes powódki mógłby znaleźć wcześniej ochronę w przypadku wytoczenia powództwa na podstawie przepisów art. 240 k.h. w zw. z art. 619 k.s.h., przeto zasadnie zarzuca strona skarżąca, że brak było w niniejszym procesie podstaw do przyjęcia, że powódka mogła skutecznie domagać się ustalenia nieważności uchwał na podstawie art. 189 k.p.c. Interes prawny nie zachodzi bowiem z reguły wówczas, gdy podmiot zainteresowany może na innej drodze osiągnąć w pełni ochronę swoich praw”.

Praktyczne rozstrzygnięcie                                      

Ze względu na nieusuwalną obecnie rozbieżność stanowisk zarówno doktryny, jak i orzecznictwa, nie jest możliwe udzielenie jednolitej i obiektywnej odpowiedzi na pytanie, czy istnieją uchwały nieistniejące oraz czy można je zaskarżać w trybie art. 189 KPC. Z praktycznego punktu widzenia rozbieżność ta ma daleko idące konsekwencje. Otóż wobec niepewności prawnej wynikającej z braku jednolitego poglądu na istnienie uchwał nieistniejących, lepiej jest „na wszelki wypadek” stosować przedmiotową konstrukcję we wszczynanych sporach sądowych – zwłaszcza w charakterze pomocniczego środka prawnego. Oczywiście w co bardziej skrajnych przypadkach wystąpienie z żądaniem wyłącznie o ustalenie nieistnienia uchwały (bez posiłkowania się roszczeniami o jej uchylenie bądź stwierdzenie nieważności) będzie miało rację bytu. Przykład uchwały podjętej przez przypadkowe osoby nie będące akcjonariuszami spółki nie pozostawia pola do jakichkolwiek kontrowersji – taka uchwała nie zasługuje na miano uchwały jako takiej, a bez wątpienia stanowi wyłącznie swoisty akt woli kilku osób, którego nawet nie warto rozpatrywać w kategoriach uchwały mającej moc sprawczą.

Formułowanie powództw

Kwestia istnienia uchwał nieistniejących nie jest przesądzona. Tym samym wszelkie interpretacje w tym zakresie mogą być brzemienne w skutkach, a kwalifikacja danej uchwały jako nieistniejącej niejednokrotnie może zależeć wyłącznie od poglądów danego składu sędziowskiego rozstrzygającego sprawę. Stąd też, z ostrożności procesowej, powództwa w przedmiocie zaskarżania uchwał zgromadzeń spółek kapitałowych należy formułować w sposób alternatywny bądź ewentualny – zostawiając sobie swoistą furtkę procesową.

Dokonując ogólnej analizy dotyczącej formułowania powództw zmierzających do podważenia uchwały zgromadzenia wspólników lub walnego zgromadzenia akcjonariuszy należy przyjąć następującą kolejność: 1) żądanie ustalenia nieistnienia uchwały, 2) żądanie stwierdzenia nieważności uchwały, 3) żądanie uchylenia uchwały. Innymi słowy, aby zachować maksymalne prawdopodobieństwo sukcesu danego powództwa, należy podważyć uchwałę w oparciu o odpowiednio najbardziej rygorystyczne przepisy (formułowanie powództwa na zasadzie a majori ad minus). Bez wątpienia ryzyko związane z zastosowaniem art. 189 KPC jest największe – wynika z zasadniczej rozbieżności doktrynalnej w zakresie uchwał nieistniejących w ogóle. Dopiero później, w razie nieuwzględnienia żądania z art. 189 KPC, należy wnosić o kolejne sankcje, zaczynając od sankcji nieważności. Z drugiej strony, w razie dopuszczenia przez sąd istnienia uchwał nieistniejących, prawdopodobieństwo wygrania sprawy w oparciu o art. 189 KPC jest stosunkowo duże – rygory postępowania w trybie tego przepisu są mniejsze (nie ma ograniczeń czasowych ani podmiotowych powództwa, a wyrok zawsze ma charakter deklaratoryjny).

Przeczytaj również

Sponsoring sportowy
Część VI: Powództwo o stwierdzenie nieważności uchwały
zaskarzanie uchwal
Część V: Uchwała podjęta w celu pokrzywdzenia wspólnika/akcjonariusza
Część IV: Uchwała godząca w interes spółki
Część III: Sprzeczność uchwały z dobrymi obyczajami

Skomentuj